Obecność pozostawia dopiero ślad życia
Umniejszam loty na rzecz szybowników nieba,
wszak nie wymyśliłem najmądrzejsze sentencje,
a wiatr obdziela przestworza własną miarą,
odwiedza nisze, anioła i smętka, gdzieżby, nie ma,
i w tymże tyglu odmienności lub realnej natury,
gdzie rzadko zagląda władca sztormów i ognia,
rodzą się i wspaniałe oraz prawdziwe myśli,
w kolorze obojętnym na wybór warkoczy pędzla,
ta wielka otchłań stawia w stagnację sam zamysł,
albo porusza się w nieznanym dla wielu tempie,
a chociaż grzech w tym żaden, stąpać trudno,
by nie sprofanować powszedniego święta jutra,
i wyganiać poważnego anioła na zbolałe wczoraj,
rozeznać się w tym powinien filozof ten z północy,
mnie jednak od niedawna bliżej jakoś do dzisiaj,
i w pewne autonomie, gdzie każdy wejść nie może,
uleciało parę dni, miesięcy w kalendarz powrotów,
acz należy podsumować tak prozaicznie prosto,
spowił ekspiacyjnie wspomnienia minionych lat,
radością bycia, swoiście stawianych śladów.
Michał Mikołaj Pieper
Wdzydze/Rumia Janowo
14-16/17.08.2021

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz