środa, 30 września 2020

 



    Publikacja naukowa na bazie opracowania licencjackiego obronionego w Instytucie Historii UG. Bohater biografii Zygmunt Milczewski jest pierwszym Honorowym Obywatelem Rumi z 1995 roku, sekretarzem Gminy Rumia - Zagórze w okresie międzywojennym. Książka oprócz wątków biograficznych, zawiera także odrobinę historii Rumi do 1939 roku oraz pierwsze lata powojenne Wejherowa. Plik w programie pdf. 1.okładka/2.zwarty druk.


przeczytaj także: 
1.
Recenzja sprawozdawcza z Seminarium pod kierunkiem promotora dr Tomasza Maćkowskiego UG, 
„Źródło, książka, artykuł związany z heurystyką podczas pisemnego opracowywania dyplomu. Licencjatu z historii”.    
https://1drv.ms/b/s!AnoQSPkERseHhWasRkTa-BlQT_a0?e=JKwHag

2.
Opis źródła -  Lustracje województw Prus Królewskich 1765.      
T.1, Powiaty Pucki i Mirachowski, red: Jerzy Dygdała, /Zagórze/. 
Ćwiczenia z Historii Polski Nowożytnej, pod kier. Prof. Edmunda Kizik UG.
  
https://onedrive.live.com/?cid=87C74604F948107A&id=87C74604F948107A%21743&parId=root&o=OneUp

                                                                                                   Michał Pieper - Rumia 2020.09.30

piątek, 25 września 2020



 


Czego... /z cyklu "Dzieci Nikogo"/

Czego chcesz od nas Panie/Pani - Wygodo, 
czyżby zgrzeszyliśmy nadmiarem zbytków, marnotrawstwem,
ledwo nadążamy za techniką, nie za stylem wyszukanym. 

Czego chcesz od nas Siostro/Bracie - Próżności, 
wasi bracia przecież z natury nie rozmawiają z wariatami, 
a siostry są zawsze najmądrzejsze, 
ostaw nam zatem nasze skromne osławione życie. 

Czego chcesz od nas Służebnico/Sługo - Zdrowia, 
wszyscy rodzimy się pod jednym niebem słońca, księżyca, 
i umrzeć nam przecie będzie podobnie, 
a tyś chcesz posiadać narzędzie wieczności i siły.   

Czego chcesz od nas Gospodyni/Gospodarzu - Władzy, 
wojny prowadzisz, fabryki stawiasz, narzucasz prawo, 
czymże jest wolność izdebki, dla Twoich możliwości oraz przestrzeni, 
w stanie pokoju pozostaw - "Dzieci Nikogo".   

               Michał Mikołaj Pieper 2020.09.25

środa, 23 września 2020

 

Miłością połączeni, /z cyklu "Dzieci Nikogo"/

Z Burzami Nieba, które życie, zniszczenie i płomień sieją, 
nie za dużo mają wspólnego, poznają wiedzę uznaną, 
uważają tylko, wierząc, zapewne istnieje Niepoznane. 

Ze stanowionym co chcę trzęść posadami Ziemi, 
nieujarzmieni obcy i niezmiernie w konflikcie, 
zwyczajnie zdrowo kochają, dziękując rodzicom za życie. 

O prawdzie nie rozpowiadają długie rozprawy, znają siebie, 
gdyż i komu słuchać, na próżno szukać kogoś, 
aby język strzępić na zapewnieniach o szlachetności. 

Na odległe podróże nie odpływają latem, bo i czemóż, 
liczą godziny i dni w kalendarzu, patrzą na pory roku, 
zachwycając się radością, smutkiem i promiennym słońcem. 

I gdyby zapytać Tego Nikogo na ulicy po zrobieniu sprawunków, 
dlaczego jest szczęśliwy, prawdziwy i o jeszcze parę dziwów, 
otrzymasz odpowiedź, gdyż nie chcę zmieniać niczego. 

            Michał Mikołaj Pieper 2020.09.23


piątek, 11 września 2020

 

Moja Piesnka numer III, /z cyklu "Dzieci Nikogo"/ 

Szuka szczęścia po pokoikach zbłąkana i rozproszona gawiedź, 
przed miłością przestraszona, a w ustanowionym nie bierze udziału, 
tęskni za piękną pogodą, słoneczną lub deszczową, mroźną może... 
szklane wiadomości opowiadają błyskawicznie o jakimś tam świecie, 
a prorockie miasta, państwa, krainy, domagają się eliksiru na zdrowie, 
i już nie - tęskno nam Panie... 
raczej nostalgicznie za utraconym, za myślą odległą i płochą, 
nie za ludźmi, oni nie zawsze godni na miano zachwytu i agnosis wiary, 
polany i ptaki w głowach wirują, niebieskie nieba i czerwone wina,  
Tu, gdzie mieszkam - podobnie Panie, życie oniemienia proroków, 
i już nie - tęskno nam Panie...     
raczej sentymentalnie za radością młodości, za euforią wolności, 
gdzie władzy niby włos nie dzielono na cztery, i po co tam liczyć, 
kuracjusze ochłody wertują stronice bilingów i polubień na Facebooku, 
i tempo chcenia rozkręca się zaciekle, lecz kiedy stanie ten Glob Prawdziwy, 
i już nie - tęskno mnie Panie... 
raczej ciekawie, wytrzyma stuletnie gniazdo na drzewie bocianie, 
uklękną anioły w psalmodiach jutrzni pośród teo-ateistów XXI wiary, 
będzie miejsce na kocie spanie w centrum miasta, na ławce za dnia, 
ach... idę i słucham, patrzę i nie uśmiecham się często, głupcem nie jestem, 
i już nie - tęskno mnie Panie... 
raczej żałośnie i miłosiernie, 
i to ciągłe przeraźliwe - wyłącz i aktualizuj kompa, 
przecież odwiedzać drugiego, prawie już nie ma komu.  

   Michał Mikołaj Pieper 2020.09.11 Rumia,