niedziela, 28 marca 2021

W nadziei za radością lecz jeszcze smutnawo... 

Zajrzałem za świt, 
ujrzałem suto zastawiony stół, 
cherubini chociaż głodni, 
patrzeli w dal... 

Potem za kotarą południa, 
spragnieni archaniołowie nektaru,
rozprawiono zawzięcie, 
słodkie amfory ominięto... 

Odsłaniając zmierzch, 
na spacer serafini zdążali, 
nieśpieszno, zamyśleni, 
święcie milczeli... 

A u nas li tylko domy powstawały...
li tylko kochano, uczciwie pracowano...
li tylko leczono, uczono...
ukrócano zło budząc sumienia... 

Nie wiem, li tylko
dzień podziwiałem. 

                    28.03.2021 Michał Pieper - Rumia
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz